Ambitny, wielowymiarowy, zabawny. Nasi bohaterowie są może i mali, ale przygotowania i ilość szczegółów, jakie musieliśmy opracować, aby przenieść ich niezwykłe historie na ekran telewizyjny, były ogromnym wyzwaniem.
Chciałem, aby Ukryte Królestwa były uniwersalne i pokazywały zróżnicowane historie niezwykłych, małych zwierząt z całego świata. Bohaterów szukaliśmy więc wszędzie – od upalnych dżungli Borneo do spalonej słońcem pustyni w Arizonie. Każda z postaci dysponuje wyjątkowym asem w rękawie, który ułatwia jej przeżycie, jak np. zdolność niesamowitego przyspieszenia, czy wysoka tolerancja na jad.
Chcieliśmy, aby widzowie przenieśli się do Ukrytych Królestw i doświadczyli je w możliwie realistyczny sposób, poczuli, jak to jest mieć 15 centymetrów wzrostu i wręcz żyli życiem naszych małych bohaterów. Osiągnięcie tego celu okazało się gigantycznym wyzwaniem technicznym, wymagało opracowania specjalistycznych obiektywów i bardzo dużo cierpliwości przy zbliżaniu się do naszych niesamowitych „aktorów”.
Wszyscy widzieliśmy już wiele dokumentów o świecie przyrody, które opowiadały o większych zwierzętach, podczas gdy nasz serial jest pierwszym programem, w którym główne role grają małe stworzenia.
Kiedy zaczęliśmy się w to zagłębiać, odkryliśmy, że w przeciwieństwie do dużych zwierząt, ich życie jest o wiele ciekawsze i bardziej dramatyczne. Żyją w trudnym środowisku, w którym codziennie są albo łowcami, albo zwierzyną łowną. Obserwując ich ekstremalne życie, postanowiliśmy zrealizować nasz program w sposób bardziej fabularny. Mamy nadzieję, iż dzięki temu, że uczyniliśmy ich historie bardziej osobistymi, widzowie zaangażują się emocjonalnie w wyzwania, którym stawiają czoła te zwierzęta.
U podstaw wszystkich naszych historii leżą twarde dane naukowe. Postawiliśmy sobie za cel znalezienie najbardziej wyjątkowych, prawdziwych historii z życia zwierząt oraz stworzenie ram, które umożliwiłyby pokazanie ich najbardziej nietypowych zachowań. Wiedzieliśmy na przykład, że chcemy mieć w programie mysz, więc nasz researcher znalazł informacje o pasikoniszce, myszy, która żyje w dzikich ostępach Arizony i „zawodowo” zajmuje się zabijaniem wielkich bezkręgowców, jest odporna na jad i staje na tylnych łapkach, by zaskowyczeć – od razu była naszym faworytem.